Tylko on przyjmie ode mnie ciszę, złość i łzy
Tylko on będzie cieszył się z moich radości
Podaruje mi trawę pod stopami, miękkość mchu, szorstkość kory
Podaruje zapach igliwia, wilgoci, powiew wiatru
Pozwoli śpiewać ptactwu i wraz z nimi ukryje mnie pod wielkimi ramionami drzew.
Pozwoli zasnąć i śnić o wolności
O tym, że świat w miastach nie dzieje się tak szybko.
O tym, że nie ma wojen i przelewu krwi
przynajmniej w tej chwili,
przynajmniej tutaj.